Wiślana Trasa Rowerowa / Rowerowy Szlak Orlich Gniazd: Wola Batorska – Olkusz (dzień 4)

Długość trasy: | 95 km |
Czas jazdy: | 6 godzin 22 minuty |
Średnia prędkość: | 14,9 km/h |
Start: | 9:30 |
Koniec: | 19:00 |
Czas z postojami: | 9 godzin 30 minut |
Dobrze spało mi się w nowym namiocie (mimo, że w nocy słyszałem jakieś zwierzę kręcące się w pobliżu – pewnie lis) i obudziłem się o 8:00 wyspany i pełen energii. Miałem ochotę szybko wracać na trasę, więc postanowiłem zjeść na razie jabłka jadąc, a później stanąć gdzieś na właściwe śniadanie w Krakowie. Wyjechałem o 9:30.
Do Krakowa trasa była super, bo prawie cały czas prowadziła asfaltem po wałach przeciwpowodziowych. Jechało się dobrze i widoki były piękne. Po wjechaniu do Krakowa trzeba niestety pojechać trochę ulicami, ale później znów wraca się na ścieżki rowerowe wzdłuż Wisły.
W Krakowie „przeskoczyłem” z Wiślanej Trasy Rowerowej na Rowerowy Szlak Orlich Gniazd i niemal od razu zacząłem tęsknić za „Wiślaną”. Szlak Orlich Gniazd jest dużo bardziej wymagający. Jeśli prowadzi asfaltem, to są to drogi publiczne gdzie jest ruch samochodowy. Dużo jest odcinków szutrowych, są odcinki leśne, czasem błotniste, czasem kamieniste. Sporo jest podjazdów i zjazdów, ale nie są bardzo strome. Nie wszędzie jest dobrze oznaczony i momentami łatwo się zgubić. Wiele razy dziękowałem w duchu twórcom velomapa.pl, że mogłem pobrać z ich strony plik gpx Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd i dodać go sobie do map Google. Warto co jakiś czas zerkać na mapę, bo czasem łatwo przegapić zmianę kierunku szlaku.
Trzeba jednak oddać „Orlemu” (a w zasadzie wypowiadam się na razie o odcinku od Krakowa do Olkusza), że mimo iż jest wymagający, to jest też różnorodny i ma piękne widoki. Na pewno jest ciekawie.
Zależało mi dzisiaj na prysznicu, więc śpię w agroturystyce WiktorJan pod Olkuszem (pokój za 100zł, wspólna łazienka, wspólna kuchnia, jest gdzie schować rower, czysto, schludnie, przyjemnie – ogólnie polecam na jeden nocleg). Miałem ochotę jechać dalej (przynajmniej do Olkusza), ale nie znalazłem żadnych sensownych noclegów, a WiktorJan był dosłownie obok mnie gdy zrobiłem przystanek na poszukiwania lokum 🙂
No to teraz trochę zdjęć z trasy















Dodaj komentarz